Ceny portugalskiego mięsa

Cała Polska żyje meczem. Cała Polska żre też suplementy diety.
Jako że spać nie mogę całą noc, mimo zatyczek w uszach, wyjmuję je kiedy już się znudzę kolejnymi chybionymi z góry skazanymi na niepowodzenie próbami zapadnięcia w sen. W sąsiednim pokoju natomiast nowy stary odbiornik telewizyjny nadaje dwadzieścia cztery na h. Dziś już od piątej nie emocjonowali się niczym innym. Co tam dziś. Wczoraj tez w kółko to samo. Co tam wczoraj. O tygodnia. Od miesiąca. Nie chcę w przeszłość wybiegać dalej, bo mam krótkoterminową pamięć i naprawdę nie wiem, co było dalej niż trzydzieści dni temu.
Przyjechali Portugalczycy, ale tak naprawdę przyjechał jeden Portugalczyk. Cały autobus futbolistów z Półwyspu Iberyjskiego a tu uwaga mediów skupiona na tylko dwóch nogach. To znaczy tak powinno być. W piłkę nożną gra się od zawsze nogami. Ten jednak jegomość gra jednak jeszcze facjatą. Gra całym ciałem. Gra całym sobą. Gra swoją legendą. Gra nie tylko na boisku jak inni piłkarze. Gra poza boiskiem. Gra wszędzie. Kochają go kibice i kochają go wszystkie głupie siksy świata. Ogrom to miłości.
I to nie tylko że mecz. Nie tylko że Portugalia. Nie tylko że najważniejszy sprawdzian przed najważniejszą imprezą w tym roku. Jeszcze, że stadion! Nasz nowy Stadion Narodowy. Bo to nie ma pewności, czy wytrzyma. Czy schody uniosą ciężar tych kochanych i zakochanych ciał. Czy kiedy wybuchnie pożar, wszyscy spłoną żywcem, czy jednak ktoś cudem ujdzie z życiem? Stadion wewnątrz imponujący, na zewnątrz straszy. Każdy Warszawiak to powie. Przeprowadziłem nie jeden wywiad na ten temat. Przejeżdżają tramwajem i patrzą z obrzydzeniem. No, w nocy, kiedy się świeci, nie jest jeszcze tak źle. W ciągu dnia pomyłka.
No i jeszcze inne atrakcje! Na trzy godziny przed meczem zamkną całe Aleje Jerozolimskie. Zamkną Paryską. Zamkną Francuską. Zamkną Wał Międzyszyński. Zamkną wszystko w okolicy. Zamkną pół Warszawy. Bo mecz. Dodajmy ? towarzyski. Dodajmy ? o pietruszkę. Dodajmy na stadionie, na którym więcej będzie rozgrywanych meczów. Dodajmy ? paraliż permanentny. Padaczka. Korek. Nocowanie po znajomych w Międzylesiu czy Kobyłce.
Sportowcy zarabiają niemało. Nie wiem jakie mają diety, co im wolno, czego nie. Czy jedzą w dzień spotkania? Czy spożywają w przeddzień? Czy cały tydzień jakiś przyczajony dietetyk spoziera im w talerz z ukrycia i sprawdza, liczy kalorie?
Na pewno oprócz żarcia wspomagają się czymś ciekawszym. Na pewno potrzebują więcej witamin i minerałów niż normalny człowiek. I właśnie rodacy są jak sportowcy. Nienormalni. Potrzebują więcej niż daje zwykłe żarcie. Wspomagają się. Wszyscy jak hipochondrycy, wszyscy jak niedożywieni, wszyscy ubodzy w te właśnie życiodajne witaminy, minerały i soki. Wszyscy bardzo profilaktycznie, wszyscy bardzo zapobiegliwi. Wszystkim skrzypią stawy. Wszystkich boli głowa. Wszyscy mają osłabione libido. Wszystkim wypadają włosy i paznokcie. Wszyscy łamią na co dzień nogi i zapadają najstraszliwsze choroby świata. Nikt normalnie już nie zasypia. Każdy za gruby. Bez pamięci ? Alzheimer. Wszyscy się garbią i podczas garbienia gubią niezdrowe zęby. Całe szczęki. Nikt tego nie widzi, bo wszyscy z braku tych witamin i minerałów ślepną.
Każdy potrzebuje codziennej garści tabletek, kapsułek, płynów. Każdy chce odnoście dodatkowe korzyści zdrowotne. Cokolwiek to znaczy. Za wszelką cenę. Aktywność zdrowie uroda. Dieta odchudzanie suplementy. Kulturystyka. Sposób na piękną sylwetkę (Ronaldo?). spalanie tłuszczu. Tanie odżywki. Tabletki na masę. Środki na odchudzano nawet!
Warzywa ? w słownikowym i popularnym znaczeniu to rośliny zielne, których różne organy (łodygi, korzenie, liście, kwiatostany, a nawet owoce w botanicznym tego słowa znaczeniu) używane są jako pokarm. W formalnej klasyfikacji towarów spożywczych to grupa produktów roślinnych przeznaczonych do spożycia, obejmująca poza tym co tradycyjnie uznawane jest za warzywa, także grzyby oraz owoce kaparów i oliwek (z wyjątkiem stosowanych do produkcji olejów), mimo że są to organy roślin krzewiastych i drzewiastych. Jednak one wszystkie pozbawione są wartości odżywczych. Potrzeba więcej i więcej tabletek.
Owoc (łac. fructus) ? w znaczeniu botanicznym występujący u okrytozalążkowych organ powstający z zalążni słupka i ewentualnie dna kwiatowego zawierający w swym wnętrzu nasiona, osłaniający je i ułatwiający rozsiewanie. ? wszystko bezwartościowe. Kapsułki! Saszetki! Suplementy!
Mięsa nie mają także w sobie nic pożywnego. Chyba że jest to mięso biegające po boisku za piłką. Mięso piękne zbudowane. Mięso portugalskie. Mięso warte osiemdziesiąt milionów euro. W marketach takich nie ma. Trzeba iść do apteki?

0Shares