Śmierć warzywa i owoce

Kiedy potrzebowałem najbardziej bliskości i opieki, postarałem się o robotę i wyjechałem z kraju, nie pierwszy raz wyjechałem z kraju, żeby opiekować się ułomnymi na ciele i umyśle, pierwszy raz opiekowałem się kalekami, psychicznymi i fizycznymi gratami, ludźmi się innymi opiekowałem profesjonalnie. Pokrzywdzony. Sam samotny kaleki.

Śmierć warzywa i owoce

Kidy wróciłem, niedawno porzucony czułem się zagrożony i bezradny, bezbronny, znalazłem pracę i robiłem jako ochroniarz w firmie znajomego starego, pilnowałem fabryki, karmiłem psy, wydawałem przepustki wjazdowe i te wręcz przeciwne, sprawdzałem, czy pracownicy nie kradną czegoś do malowania, bałem się nocami, wyobraźnia podsuwała makabryczne wizje ? ja złodziej!

Śmierć warzywa i owoce

Kiedy pragnąłem ciepła, kładłem na ściany bloków na Akademingo styropian, ocieplałem, kładłem też kolor i fakturę, w bloku, w którym później zamieszkała siostra ma cioteczna, ta, co zapomniała, że ma babcie w domu opieki, ale mniejsza o to, nie o to tu chodzi?

Śmierć warzywa i owoce

Kiedy studiowałem malarstwo artystyczne, malowałem mury na gładko i poręcze szkoły językowej, poręczę malowane z przecierką, szkoły jednego zacnego człowieka, któremu zupełnie przypadkowo nasikałem raz na głowę, ja na strychu, on pode mną. Wybaczył? Chyba tak, widziałem go ostatnio, nobliwie się nosi, życzliwie odwzajemnił pozdrowienie skazańca.

Śmierć warzywa i owoce

Kiedy uczyłem się w Toruniu fotografii, nie miałem aparatu, który grzecznie przeleżał lata nauki w radomskim lombardzie, jak zwykle, normalnie.

Śmierć warzywa i owoce

Kiedy fotografem zostałem z zawodu, bo wymóg unijny, bo dotacja, bo innych pomysłów brak, to tak, a jakże, sprzęt miałem bardzo profesjonalny, ale zdjęć nie robiłem, bo tańczyłem, w tańcu doznałem iluminacji, olśnienia, że sprzęt należy sprzedać, więc sprzęt sprzedałem, i zamieszkałem w hotelu, w hotelu Karina zamieszkałem i czasem nie byłem sam, i tam tańczyłem, kiedy nie spałem.

Śmierć warzywa i owoce, i ja, paradoks i konglomerat sprzeczności