Przeglądając wpisy w: Do Si
Tłumaczenie komuś w biurze, na czym polega sprawa z Mercusem:
Tu nie chodzi o strach przed fizyczną napaścią, agresją, tu chodzi bardziej o świadomość, o ewidentne poczucie, że coś jest cholernie nie tak, a jest nie tak i jest ta świadomość, bo widzisz dorosłego faceta, podobnego do wielu innych których znasz, widziałeś, poznałeś, może sobie wyobrazić, grających w piłkę, jadących pociągiem
Co z bieganiem, co z kawiarenką? Tyle razy się do Ciebie mówi chodząc po ulicach czy zajmując się czymś innym w tutejszych rejonach, że nie nadążyłoby się notować? A w pamięci nosze tylko niektóre wspólne byty.
Dziś na stole świeże goździki, tu nie ma wątpliwości.… Czytaj całość
Spał bym, jak nigdy? Tylko we śnie mogę być tak z tobą jak bym chciał. Ale przecież miewam i inne sny, a i rzeczywistość jest tu teraz tam gdzie idę nie wiem ? różna, raz całkiem ciekawa i gładka, innym razem przerażająca.… Czytaj całość
Dwie rzeczy ? świeże kwiaty co dzień w kuchni i czajnik. A nawet trzecia sprawa, rowery, ale nie wiem czy w tej sesji? czyli nie o klientach, a leży na sercu, będzie na następny raz.
Że kwiaty? Codziennie już rano (ja najczęściej dostrzegam je jednak później, koło południa, albo po) dopiero co ścięte – pewnie z obszernego ogródka z tyłu domu – kwiaty w wazonie na stole w kuchni.… Czytaj całość