Przeglądając wpisy w: Do Si

Jak ugryźć Walentego

Bournemouth, Christchurch i Poole to jakby Gdynia, Gdańsk i Sopot. Podoba mi się to porównanie, zawsze będę mógł już powiedzieć, że żyłem w trójmieście. Działam więc w trójmieście ale ograniczam się dom jednej dzielnicy ? co za heroizm! Podobno jest strona WWW na której znalazłby trasę dojazdu autobusu z miejsca A do miejsca B.… Czytaj całość

0Shares

W sklepie mops, więc klops

Walczę z chęcią nie kupowania biletów ponieważ są one notorycznie nie sprawdzane. A kosztują suma sumarum i nie suma nawet, bo pojedynczo  ? nie mało. Pokusa więc spora. Ja wiem, że dzięki temu, ze ja kupuję, że inni kupują, ze się tu w ogóle kupuje nietanie bilety, pociągi kursujące po kraju to pierwsza klasa wszystkich klas.… Czytaj całość

0Shares

Nogi

Schodziłem wczoraj nogi. Wracając prze tereny zielone i rekreacyjne, boiska, pola, trawniki, rozległe łąki, połacie zieloności, na których młodzież i nie tylko młodzież uprawiała sporty i nie tylko sporty ? odbywały się tam co najmniej dwa mecze piłki nożnej na pełnowymiarowych stadionach z wielkimi bramkami, kilka grupek innych amatorów ruchu grała z innymi przyrządami, ogólnie atmosfera hołdu zdrowemu trybowi życia i dzień na powietrzu, myślałem, zastanawiałem się, jakby to powiedzieć.… Czytaj całość

0Shares

Początek do Si

Przecież  był już dziesiąty. Dzień świstaka? Może?.

Ludzie wydają się tu nie martwić za wiele. Czy muszę dodawać, jak bardzo przyjaźni są w przypadkowych powierzchownych kontaktach? Owszem, warto wspomnieć: bardzo są pomocni. Spontanicznie uczynni, sympatyczni. Dużo młodych ludzi, dużo starych ludzi.… Czytaj całość

0Shares