Przeglądając wpisy w: Dobra Kuchnia
Percepcja robota, plan
Miałem wczoraj iść na spacer, nie poszedłem. Trochę połaziłem po mieście, jakieś zakupy spożywcze w Stokrotce na Żeromce, jakaś gazeta w Słonecznej. Tak jak mam swoje ulubione miejsca dedykowane odpowiednim zakupom, mam specjalne ścieżki przeznaczone do uprawiania właściwych aktywności.… Czytaj całość
Centralny Ośrodek Psychozy
U mnie w pokoju jest temperatura pokojowa. Skonstatowałem to teraz, koło czwartej rano, wstałem już. Okno wprawdzie zamknięte, ale na chwile je otworzyłem do kilku ćwiczeń porannych gumami, na przestworzu też nie chłodno. Czyli koniec zimy. I dobrze.… Czytaj całość
Okna umyje nocą
Będę monotematyczny. Dlaczego? Bo mogę? Jest taka potrzeba? Nic w tym złego. Zasypiam teraz normalnie: jakoś koło szóstej rano. Albo nie zasypiam, bo już kawka, już herbatka, już radyjko, już zupka na śniadanie pierwsze. Z tego co wiem, a nie wiem wiele, mało się już, albo na razie – zależy jak spojrzeć, rozeznaje, ale śpie jakoś zawsze jak wrócę z tych dziennych wojaży miejskich.… Czytaj całość
Blog
Śmiechsen ( to po niemiecku?)
Spałem. Spałem jak wróciłem do chałupy po aktywności miejskiej i spałem potem już wieczorem. Teraz nie śpię, jak wypadałoby spać, bo już późny wieczór. Pewnie dlatego, że spałem, a spałem dlatego, że nie spałem jakoś w nocy.… Czytaj całość
Czasem się pamięta sny, czasem się nie pamięta, że powiem coś oryginalnego i od siebie. Zdarza się, że długo się nic nie pamięta z nocnych mar, przychodzi jeden konkretny sen jednej konkretnej nocy – nie da się zapomnieć. Potem się często opowiada.… Czytaj całość