Przeglądając wpisy w: Blog
Skąd przyszliśmy? Kim jesteśmy? Dokąd idziemy?
Wydaje się, że im starszy jestem, tym mniej myślę o tym, jak przebiega ten arcyciekawy proces truchtania w kierunku grobu własnego. Co ciekawsze, teraz myślę mniej, ale jestem przekonany, że w przeszłości nie myślałem wcale!… Czytaj całość
Niewykorzystane dziewczyny mszczą się
Kiedyś wydawało mi się, że z kolejnym pijaństwem jest jak z dziewczynami. Chyba to Marquez napisał, że człowiek ma raz na zawsze odgórnie daną określoną liczbę kobiet do zdobycia. W sensie przespania się. Jeśli nadarzającej się okazji nie wykorzystasz, bezpowrotnie tracisz szanse na zasmakowanie seksu.… Czytaj całość
Obudziłem się w kamienicy na Alejach Ujazdowskich. Rano byłem już na Dobrej (nie tej Dobrej radomskiej, co od Polnej, gdzie mieszkał z matką Winter, tylko warszawskiej), wracałem przez Książęcą i Plac trzech Krzyży. Kawałek przejechałem autobusem 167, znana mi linią skądinąd.… Czytaj całość
Nigdy już nie będzie takiego Lipca
Jak zwykle na pogrzebie brakowało mi parę rzeczy. Znaczy na mszy w kościele. Bo tylko wszedłem na cmentarz, zaraz skontaktowałem się z dzieckiem, które – może za sprawą reformy edukacji? – zostało zwolnione z lekcji, kilku zajęć, z niemożnością pójścia na świetlicę i poinformowało mnie, że czeka w deszczu przed szkołą i mam być.… Czytaj całość
Ścieżka zdrowia z przeszkodami
Przeczytałoby się coś fajnego, ale nie ma pod ręką. W związku z tym napisałoby się coś dobrego, ale z tym ciężko. Tematy są, ale albo strach ich tykać, albo lęk przed monotematycznością. Trudno też po dłuższej przerwie.… Czytaj całość