Przeglądając wpisy w: Blog
Prześladowany od zawsze.
W okresie PRL byłem dzieckiem. Jest to jednoznaczne z moją opozycyjnością. Akurat tutaj chodzi o moją opozycyjność wobec systemu. Oczywiście byłem anty na innych jeszcze polach. Deprecjonowałem rolę starych – jako dziecko widziałem świat zasadniczo inaczej, niż oni.… Czytaj całość
Rajska depresja
W kieszeni czek, metryka i bilet w kosmos
Jak się przyznam, że znowu poszedłem do pracy zarobkowej, to nie wiem, jakie będą reakcje. A przecież chciałoby się mieć jako taką władzę nad tym, jakie reakcje się wśród ludzi wywołuje.… Czytaj całość
Rzutkim sprzedawcą być
Robię wszystko, żeby nie zostać ani sprzedawcą, ani sprzedawczykiem. Mam zasady, albo lepiej, chcę mieć zasady. Czy człowiek ma zasady, czy nie – nie człowiekowi deklarować. Nazwanie siebie samego człowiekiem z zasadami to pustosłowie. A też chwalipięctwo. Czy posiada się zasady, czy nie, okazuję się „w praniu”.… Czytaj całość
Był okres dojmujących zachcianek. Niemożliwych jednak do zrealizowania. Z różnych przyczyn. Główną przyczyna niemożności zrealizowania zachcianek była zachcianek istota.
Wczoraj inaczej. To znaczy jakiś czas już temu minął okres dziwnych przemożnych zachcianek. Nie wiem, czy czas niespełnionych, a dolegliwych zachcianek minął dlatego, że obie, a co najmniej jedna z nich została spełniona.… Czytaj całość
Jak boga za nogi złapałem i trawę z nim kosiłem
Co sprawiło, że naszło mnie na wspomnienia? Romantyk powiedziałby, że jesienna aura. Psycholog, że podświadomość, bo tam teraz wojna w tym temacie. Zazdrosna dziewczyna, że to dlatego, że tęsknie za tamtymi czasami w kontekście związku.… Czytaj całość