Przeglądając wpisy w: Blog
Skrzypek na fujarze
A jakby obejrzeć tak jakiś „poważny” film? Z zamiarem opisania odczuć uczuć refleksji towarzyszących, albo też występujących przed, tuż przed, a też po, tuż po i całkiem dalej po? Po obejrzeniu? Obejrzeć od początku do końca?
Z tego co pamiętam, w piątek, na niedzielę zapowiadali na Kulturze „Skrzypka na dachu”.… Czytaj całość
Cipą nie być, siać zniszczenie!
Jako zamiennik? Tak by to wytłumaczyli na terapii, że niby zamiennik, żeby się jakoś odurzyć. A co?! Wystarczająco już się uspokoiłem wyciszyłem. Trzeba wyjść na balkon, zapalić, a do tego kawa jak znalazł! Czy to poranek, czy wieczorek, ważne, że przy kawie.… Czytaj całość
Koleś z Arabii, czyli kawa po 20
Jako zamiennik? Tak by to wytłumaczyli na terapii, że niby zamiennik, żeby się jakoś odurzyć. A co?! Wystarczająco już się uspokoiłem wyciszyłem. Trzeba wyjść na balkon, zapalić, a do tego kawa jak znalazł!… Czytaj całość
Prośba o wolne od 12 czerwca 2016 na 20 lat wstecz
W pewnym okresie czasu, już w młodości okazało się, że jestem osobą dość towarzyską. Uprawianie towarzyskości w tamtych latach wiązało się często nie z cotygodniowymi partiami brydża, nie z uczęszczaniem do kościoła na msze, pasterki czy inne roraty.… Czytaj całość
Dyspensę dostałem na czas mało określony. Ja byłem dobrej myśli: dwa, trzy dni „ w terenie”. I koniec. M wykazywała więcej powagi i ogólnie sceptyczna była. Pełna zmartwień. Że coś się stanie, albo- co gorsze – nie stanie się to co powinno było się stać.… Czytaj całość