Przeglądając wpisy w: Blog

nowy numer

Nowy numer

 

Poszło gładko, jak nigdy. I nie pociłem się. Wszystko przyszło na czas a jak odchodziło, nie było już istotne. I tak powinno być. I to było dobre. Niby.

Droga miała być długa i skomplikowana. Zaczęło się tak, że wstałem gładko i o odpowiedniej porze, wsypany.… Czytaj całość

4Shares

Dotknąć…

Dotknąć…

 

Dotknąć deszczu, by stwierdzić, ze pada

Nie deszcz, tylko pył z księżyca pada

 

Dotknąć ściany, by stwierdzić, że mur

Nie jest ścianą, lecz kurtyną z chmur

 

Ugryźć kromkę, by stwierdzić, że studnia

Wyschła oraz wszystkie inne źródła

 

Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos

Jest krzykiem i nikogo nie obchodzi

 

Wojaczek

1969

0Shares
Czytaj całość
0Shares

JESIENNY SPACER POETÓW

JESIENNY SPACER POETÓW

 

Drzewa jak rude łby barbarzyńców

Wnikały w żyły żółtych rzek

Biało się kładł popiołem tynku

Wtopiony w wodę miasta brzeg

 

Szli po dudniącym moście kroków

Jak po krawędzi z kruchego szkła

Pod zamyślonym grobem obłoków

Po liściach jak po krwawych łzach

 

I mówił pierwszy: ?Oto… Czytaj całość

3Shares

Pion leje przed świtem

Jestem na etapie zdrowienia od ponad miesiąca. Wstaje rankiem. Ciemnym świtaniem. Jak zazwyczaj, kiedy czuje się dobrze, wieczorami zasypiam względnie wcześnie, wstaje ?z kurami?.

Jako pierwszy w mieszkaniu zaznaczam swoją aktywność. A to zapaleniem światła w pokoju, w którym śpię; to włączając radio na kompie (czasem zerknę czy nie ma jakiego maila, najczęściej są, ale nie te, na które czekam); radio cicho cichutko.… Czytaj całość

0Shares

Rok nie wyrok

Jaki może być wyrok, wie tylko sędzina. Puszka. W najgorszym przypadku puszka. Wieloletnia, wielo miesięczna? Doży kurwa wotnia?!

Zakaz dosiadania kobyły ? na pewno. Na rok, może na dwa lata. Grzywna, kolegium, kara finansowa ? na sto procent. Jak wielka? Na pewno pokaźna, dolegliwa.… Czytaj całość

0Shares