Przeglądając wpisy w: Blog
Prośba o zamknięcie nieba
Nie potrafię już obejrzeć czterech całych meczów dziennie, i tak codziennie. Jeszcze na samym początku tak, słabo się czułem a też chciałem jak najmniej myśleć o tym, co się stało i jak, więc leżałem plackiem i patrzyłem na wszystko co leci, od rana do wieczora, w nocy oglądając powtórki – nie spałem w te dni i noce, więc patrzyłem prawie 24 na dobę.… Czytaj całość
Lęki i straty a wychodzenie z wnętrz
Należy wychodzić z domu. To jasne, chociaż nie zawsze się chce. Gorzej, jeśli z jakichś względów nie można. I trzeba siedzieć w czterech ścianach. Jeśli się nie ma akurat melodii do spania, a czasem po kilku przetańczonych nocach jedna przespana nie wystarcza, i trzeba jeszcze dnia, jeszcze jednej nocy, by odespać, wtedy, jeśli wypada przesiedzieć dzień na chacie, należy znaleźć sobie aktywności, żeby i pożytecznie i przyjemnie spędzić ten czas sam ze sobą.… Czytaj całość
Pionki też biją
Trochę się zadziało. Kółko szachowe, miejskie, radomskie, lokalne, nieformalne, bez nazwy, rozwija się. Za przeproszeniem członków jest już dziesiątki. Procedura rekrutacji jest w miarę prosta. Wystarczy rozegrać partię z założycielem „związku”, i już. Jesteś członkiem klubu. Pomysł na kółko powstał, jak wiele innych na Szklanej.… Czytaj całość
Szambo
Ciężko idzie z książką. Pewnie każdemu, kto się na to pisze, znaczy pisze książkę, idzie nielekko. Jakby się w łatwością zaczynało, pisało a potem kończyło długi tekst, coś by było podejrzane. A wartość wątpliwa. Trzeba to przecież jeszcze nie raz przeczytać od początku, przejrzeć, poprawić, czasem gruntownie.… Czytaj całość
Szambo
Ciężko idzie z książką. Pewnie każdemu, kto się na to pisze, znaczy pisze książkę, idzie nielekko. Jakby się w łatwością zaczynało, pisało a potem kończyło długi tekst, coś by było podejrzane. A wartość wątpliwa. Trzeba to przecież jeszcze nie raz przeczytać od początku, przejrzeć, poprawić, czasem gruntownie.… Czytaj całość