Przeglądając wpisy w: K.K. Baczyński. wiersze. wybrał Dziewoy
JESIENNY SPACER POETÓW
Drzewa jak rude łby barbarzyńców
Wnikały w żyły żółtych rzek
Biało się kładł popiołem tynku
Wtopiony w wodę miasta brzeg
Szli po dudniącym moście kroków
Jak po krawędzi z kruchego szkła
Pod zamyślonym grobem obłoków
Po liściach jak po krwawych łzach
I mówił pierwszy: ?Oto… Czytaj całość
Nie bój się nocy – ona zamyka
drzewa lecące i ptasie tony
w niedostrzegalnych, mrocznych muzykach, w przestrzenie kute – złote demony,
które fosforem sypiąc wśród blasku
wznoszą się białe, modre, różowe,
wznoszą się w lejach żółtego piasku,
w chmurach rzeźbione unoszą głowy.… Czytaj całość