K….los

Nie pamiętam w zasadzie co mi sie dzisiaj śniło, mam wątpliwości, czy w ogóle spałem. Nie będę więc ściemniał. Myślałem. A raczej zamartwiałem sie tą człowieczą przypadłościa, że czasem gość gotuje sobie los inny, niż by naprawdę chciał. Do wniosku o nieprzystawalnosci chęci do realu doszedłem analizujac styl życia.… Czytaj całość

0Shares